Yamaha SJ 700 – mały diabeł
Co kryje w sobie proste hasło „mały diabeł”? Kryje bardzo wiele. Yamaha SJ 700 zasługuje na to hasło, ponieważ jest to mały skuter wodny, który potrafi rozpędzić się do bardzo dużych prędkości. Kilka tygodni temu miałem okazję przetestować ten sprzęt i dlatego zdecydowałem się na napisanie recenzji. Pojemność tego diabła to 700 centymetrów sześciennych, a długość to ponad dwa metry. Ciekawy do odnotowania jest fakt, że jednostka zasilana jest silnikiem dwusuwowym, a zbiornik może pomieścić aż 18 litrów paliwa.
Jeśli jesteście amatorami, to nie wsiadajcie na tego diabła. Moc może Was przerazić. Ja sam nie wiedziałem z czym mam do czynienia, dopóki nie wsiadłem na ten skuter wodny. Do czego on się nadaje? W skrócie można napisać, że przede wszystkim do wyścigów. Doskonale porusza się po wodzie i ma nieziemskie przyspieszenie. Kojarzycie może motocyklistów, którzy mijają Was motorem w okresie lata? Jeśli tak, to kojarzycie ich postawę podczas jazdy. Na skuterze Yamaha SJ 700 będziecie musieli przyjąć taką samą sportową postawę, aby z ogromną dawką adrenaliny przemierzać jeziora lub miejsca wyznaczone do wyścigów. Byłem bardzo zaskoczony ceną za ten model, bo można go zakupić już za 30 000 złotych. Na zagranicznych portalach o skuterach możecie przeczytać same pozytywne recenzje na temat tego pojazdu.
Na zdjęciu Yamaha SJ 700 nie prezentuje się tak drapieżnie jak na żywo. Jest to stosunkowo mały „skuterek”, ale Yamaha się postarała i wyposażyła go w bardzo duży silnik o którym pisałem powyżej. Podsumowanie: Uważam, że ten skuter wodny zasługuje na szczególną uwagę ze względu na swój drapieżny wygląd oraz wielką moc drzemiącą w silniku. Ode mnie ocena 5, ponieważ miałem okazję się nim ścigać i teraz doskonale rozumiem uczucie towarzyszące wszystkim motocyklistom.